poniedziałek, 13 stycznia 2014

Rozdział 5 - Harry

Najgorszą częścią posiadania głupich przyjaciół jest to że nigdy nie przestają być głupi , nawet wtedy, gdy jest to denerwując.  Jestem zmęczony i śpiący , a oni po prostu nie mogą wyłączyć tego cholernego radia gdy leci piosenka która wydaje  się być stworzony na złość. Rozumiesz ?
Tutaj jest problem z nauką muzyki - nagle zaczynasz nienawidzić piosenki która nie maja sensu , a twoi przyjaciele mówią, że masz gust muzyczny jak w latach osiemdziesiątych. 


Nie tak , że martwię się o to ale faktycznie puszczanie tej piosenki po prostu mnie wkurza. Ale  ja zwykle nie zwracam uwagi na ich dziecinne zachowanie , ale jest późno w nocy , gdy ulice są puste, a jedyne co mogliśmy usłyszeć w każdym rogu , to ta piosenka , i tak, czułem się nieswojo , bo prawie każdy w tym mieście mnie znał.

 Kiedy w końcu zatrzymałem  się pod domem Marka czułem się tak, jakby z moich  ramion spadł ogromny ciężar. Tak , Dave był dzieciakiem , ale Mark był jeszcze gorszy z tego powodu , że są często miał  problemy . Jednak nadal bał się, jakby miał dziesięć lat , i nie mogłem powstrzymać się od śmiechu , kiedy poprosił mnie o przysługę. 

 - Hej Hazza , możesz podejść ze mną do drzwi ? Założę się, moja mama nie śpi i chce wiedzieć , dlaczego nie było mnie tak długo .

 Jak powiedziałem wcześniej , nie mogłem powstrzymać się od śmiechu . Czy on mówił poważnie? 

 - Kim jaz jestem? Dobrym wujekiem , który obiecał mamie , że nie zostawi w potrzebie ? Człowieku, masz dwadzieścia lat.

 - Daj spokój, każdy rodzic chce aby jego syn miał   najlepszego przyjaciela . Potrzebuję wymówki za wrócenie  do domu  późno , myślę o tym, jak to powiedzieć Spędziłem wieczór w policji? To chyba nie jest najlepszy pomysł - zaśmiał się , ale widziałem w jego oczach podniecenie , i to mnie roześmiało  jeszcze bardziej .

- Wiesz , jeśli pójdziesz na studia , albo przynajmniej zaczniesz pracować  , nie będzie żadnych problemów . 

 - Widzisz to? To, co mówię . Ty jesteś najlepszym przyjacielem , który zrobi te wszystkie rzeczy dla mnie  . Dlatego moi rodzice cię kochają . Dlatego ja cię kocham.


- Dobrze , dobrze, dziękuję , doceniam to , ale musisz  wiedzieć, że nie jestem gotowy na poważny związek teraz - Mark zaśmiał się i mrugnął.

- Tak , wiem . Już obiecałeś to  Charlie. Rozumiem  . Nie można  łamać twojego serce - jego żart nie był naprawdę zabawny a on o tym wiedział 


Moje palce chwyciły kierownicę a twarz stała się poważna . Nawet Davey  na tylnym siedzeniu był trochę spięty , czasami mnie przerażało  , jak łatwo można uciszyć  moich przyjaciół .


 - Więc, co ... Idziesz ze mną?

- Oczywiście - powiedział, zanim zdążył cokolwiek pomyśleć, i otworzył drzwi. Wszedł do kuchni .  Usłyszeliśmy  odgłosy  matki chodzącej  po  kuchni . Wkrótce była przed nami , uśmiechała się ciepło do mnie i wyciągneła  ramiona  . Jej pierwsze słowa - słowa typowej mamy.

 - Jest bardzo zimno , nie możesz nosić czegoś cieplejszego ?

 Uśmiechnął się do niej i skinął głową .

 - Starałem się przekonać Marka do ubrania w coś przyzwoitego , ale wiesz , on jest taki uparty - spojrzał na mnie tak, jakby powiedział coś nie bardzo ładnego , prawdopodobnie mój uśmiech rósł coraz szerzej , jak również Pani Nichols .

 - Dlaczego tak długo? Zacząłam się martwić - Mark zrzucił ogromny płaszcz ,  i przytulił ją mocno

 - Cóż bilety zostały wyprzedane , musieliśmy iść na późniejszą godzinę, przepraszam - powiedział Mark , patrząc na mnie , czekając na reakcję , tylko skinął głową , podczas gdy ,  Pani Nichols spojrzała na mnie i uśmiechneła się .


- To dobrze , ale powinieneś  zadzwonić do mnie , nie pamiętasz? Rozumiem, że czujesz się nieswojo w pobliżu przyjaciół . Myślę, że Harry   nie ma mi za złe  , prawda Harry?

 Muszę pokonać siebie , tak aby nie śmiać się z tej sceny . Pani Nichols - niesamowite , że nie miała pojęcia o większości rzeczy i spraw , o których  myśleliśmy, lub zrobiliśmy.

 -  Oczywiście, że nie ! Wcale nie. Mark powinien zadzwonić , a ja mu o tym   przypomne następnym razem - zacisnął szczękę i tylko się uśmiechnął . - W każdym razie , jest późno , a ty jesteś chyba zmęczony . Dobranoc, pani Nichols . Dobranoc , Mark . Do zobaczenia jutro.

 - Dobranoc , Harold . Powiedz swoim  rodzicom,  że musimy  udać się na  herbatę i pogawędzić.  - Jestem pewna, że ​​będzie się nam dobrze rozmawiać

 - Na pewno .Do widzenia

Wracając do samochodu , Dave uśmiechnął się i pomachał do pani Nichols.

- Dobrze się dogadujesz z jego rodzicami . 

***

 Kiedy wróciłem do samochodu  , tylko jedno światło się  paliło. Oparłem czoło o szklane drzwi , aby lepiej  zobaczyć , co się dzieje w środku, ale  nie widziałem nikogo z wyjątkiem oficera Lawson, który leżał na krześle , skulony . Ale to było w jego zwyczaju .

Gdy zapukałem  przed wejściem ,oficer wyskoczył z krzesła , stracił równowagę i spada na podłogę . Zabawne widowisko .

 - Oficer Lawson ? - Uśmiechnąłem się , gdy wstał i kilkakrotnie uderzył rzęsami , a potem po prostu skupił się na mnie. Moje ręce były w kieszeni , wyciągnąłem  jedną z nich, i przywitałem się. 


- Hej, człowieku ! Możesz po prostu mówić do mnie - Leroy , nie ma policji wokół . Co ty tu robisz tak późno ?

 - No cóż , zostawiłeś nas bez żadnego wyjaśnienia , pomyślałem , że byłoby miło , aby zadzwonić i dowiedzieć się , czy nie potrzebujesz pomocy z tym facetem .

 - Och , nie martw się . Już wiem , dlaczego odszedł.

- To znaczy, że twoja młodsza siostra już powiedziała, jak zagroził odciąć nasze kulki lub coś w tym stylu - jego wyraz twarzy wydawał się zaskoczony , ale coś go trapi .

 - Tak, powiedziała mi o ... usunięciu  wideo i wysyłaniu świadków do domu , ale nie jestem pewien, czy  wspomniała o tym, jak wyrwać piłki . Mimo to, cieszę się, że wysłuchałeś  jej , bo ona nie żartowała . To jest niebezpieczne - śmialiśmy się , ale szybko dogoniło nas bolesne milczenie .



- Więc ... Nie masz filmiku , ale ...  Ja wciąż mam  przyjaciół i świadków. Jeżeli chcesz, aby dać świadectwo , zgadzamy się . To znaczy, to jest bardzo niebezpieczne dla twojej siostry.- Dzięki za pomoc ...- Harry .

 - Dzięki za pomoc , Harry, ale nie jest to konieczne.. Byłem rozczarowany w tym przypadku - wzruszył ramionami , moje oczy rozszerzyły się . Co ? Jego siostra może być poważnie ranna , dostać ogromny uraz głowy , a on był po prostu rozczarowany, w tym przypadku ?


 - Um ... Jestem pewien, że w centrum nadal ma pas bezpieczeństwa ...

 - Poważnie , stary , nie ma potrzeby , abyś nam pomagał  . To jest nie porozumienie. Zapomnij o tym .   Teraz idź do domu .


 Nieporozumienie ? Jakby  nie widział filmu , gdzie jego siostra i 'lata"  nad stołami i uderza głową o coś twardego ? Może grozili mu? Bez względu na to , jak się przekonał , wydaje się że to coś bardzo poważnego . To znaczy, dobry brat nie pozwolił by  na to prawda? Może on nie jest dobrym bratem .?

 Niezależnie od przyczyny, to nie jest moja sprawa , więc tylko skinął głową i wstał niezgrabnie , zastanawiając się, co powiedzieć .

- Idź do domu , człowieku - tak, to chyba dobry pomysł .- Tak , przed spotkaniem , Ofi ...- Leroy .- Cześć , Leroy , przyjemnego  wieczóru .- Cześć , Harry . Dziękuję za poświęcony czas .

Skinął głową i wyszedł , pchnął drzwi ramieniem ,a  ręce  miał w kieszeni . Kiedy zajrzał ponownie , Leroy był już na miejscu , w tym samym miejscu z gazetą na twarzy . Ten facet naprawdę dba o swoją siostre ? Nie wiem , ale byłem ciekaw reszty wieczoru , nawet jeśli miałem zamiar położyć się w łóżku wpatrując się w sufit ,tylko co mogę myśleć , dlaczego ona tak bardzo dba o drażliwego facet i dlaczego ona jeszcze nie zerwała z nim . Ponadto, dlaczego nie powiedziała mi swojego imię ?







 

6 komentarzy:

  1. Hahah pierwsza!!
    Czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju, robi się coraz ciekawiej. Jestem mega zauroczona tym blogiem bo jest unikatowy.
    Mało jest takich blogów o Bad Girl XD A to jest bardzo fajne <3
    Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  3. woho czekam na nexta!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodasz tutaj coś jeszcze ? A może potrzebujesz pomocy ? : )

    OdpowiedzUsuń